Nieśpiesznie podążam śladem Lady Charlotte Campbell Bury wprowadzając usta w lekkie odrętwienie utrzymujące się dzięki głęboko-kwaśnej nucie lemon curda.
Zdecydowany smak tego angielskiego kremu, sięgającego korzeniami XIX wieku, wzbogaci niejedną babeczkę…
Składniki
- sok z 3 cytryn oraz dodatkowo starta skórka z 1 cytryny
- 2 jajka – roztrzepane
- 2 żółtka – roztrzepane
- 2 banany, rozgniecione (lub 80 g cukru)
- 1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka oliwy z oliwek
Przygotowanie
Składniki wymieszaj ze sobą i gotuj na bardzo małym ogniu kilka minut, mieszając cały czas rózgą. Zachowaj umiarkowaną temperaturę, chyba, że chcesz przyrządzić cytrynową jajecznicę. Pod koniec gotowania dodaj oliwę, rozprowadź równomiernie po całym naczyniu i odstaw.
Lemon curd jest pyszny sam, ale możesz go stosować jako nadzienie do babeczek, ciast, tortów itp. Deser ciekawie smakuje w wersji z pomarańczami.
W większości przepisów na które natrafiłam w składzie podawane jest niesolone masło (nie ma mąki ziemniaczanej), niemniej jednak przyrządzanie deseru z jego udziałem jest bardziej skomplikowane, poza tym zaproponowany przepis jest wersją „light”.
Zainspirował mnie przepis podany na stronie internetowej www.polki.pl oraz https://britishfoodhistory.com/2012/05/04/fruit-curd/