Zaraz zrobimy kawę. Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów. Tadeusz Różewicz
Grudniowe spacery bywają inspirujące. Zresztą nie tylko te zimowe. Co prawda można się zastanawiać nad formą graficzną prezentowanego miejscowego graffiti, ale nie może umknąć uwadze jego idea. I to skłoniło mnie do poszukania własnej wersji przekazu. Tak, zrobiłam to po swojemu.





